a tak wygląda po dzisiejszym dniu...
Aż trudno w to uwierzyć jak szybko mury rosną. Na szczęście ominęło nas gradobicie. Ale i tak moim majstrom pogoda nie straszna :)
Aż trudno w to uwierzyć jak szybko mury rosną. Na szczęście ominęło nas gradobicie. Ale i tak moim majstrom pogoda nie straszna :)
Wykończeniówka to temat dla nas jeszcze odległy (no chyba że mamy na myśli wykończenie psychiczne ;)) ale nie byłabym sobą gdybym nie zabrala się za ten temat już teraz. Z pewnością inwestorzy płci żeńskiej zrozumieją mnie najlepiej :) Tak więc koncepcja dwóch łazienek na piętrze zaczęła się tworzyć. A ponieważ jestem osobą "niekolorową" - czytaj: lubiąca kolory stonowane, naturalne - łazienki będą w kolorach: bieli, beżu, szarości, odcieni brązu, drewno. Dziś znalazłam kafelki, które napewno wezmę pod uwagę gdy nadejdzie już ta wiekopomna chwila ;)
Na pierwszy rzut idą hiszpańskie kafelki Capua o efekcie mozaiki:
I kolorystyka - tak naprawdę podobają mi się wszystkie:
Capua Bronze (jeden z moich faworytów):
Capua Blanco:
Capua Marfil:
Capua Plata (równiez mój faworyt):
Capua Multi Miel:
Capua Multi Perla (kolejny faworyt ) :
Capua Multi Siena:
Capua Multi Acqua:
Jutro postaram się wrzucic kolejne kafelki, do których czuję słabość ;)
pozdrawiam
Od poniedziałku borykam się z tematem kominów. W projekcie mam ich trzy sztuki - jeden do kominka - ten będzie systemowy Leier (kanał dymowy i wentylacyjny); drugi w kotłowni - tu będziemy zwiększać wymiar komina. Wymiar 14x21 jest dobry do pieca gazowego; do pieca na paliwo stałe im większy przekrój tym lepiej więc wyszła propozycja połączenia dwóch kanałów 14x21 i zrobienia jednego dużego - 21x40. Będzie lepszy ciąg, a nawet gdybyśmy zdecydowali się na zakup pieca , który będzie wymagał jakiegoś wkładu - kwasówki bądz ceramiki - to będzie go łatwiej wsadzić. Komin ten będzie wymurowany z cegły pełnej ceramicznej klasy 20. Podobnie jak i pion wentylacyjny przy kuchni. Dziś wyszedł nowy temat - wyczystki kominka. A mianowicie gdzie mamy ją umiejscowić. Ponieważ kominek planujemy mieć zabudowany - opcja - w środku domu - odpada. Podobno bardzo się brudzi a i zapach przy czyszcenia niezbyt ładny. Na zewnątrz z kolei umiejsowienie jego może się wiązać z brudzeniem elewacji. Ani tak ani tak :/ A jak wy rozwiazaliscie temat wyczystki? Ja ostatecznie zdecydowałam że będzie na zewnątrz. A ponieważ mamy zamiar powiększyć nasz taras aż do granicy z kominem, musielismy zamienic miejscami kanał dymowy z wentylacyjnym aby wyczystka była od strony garażu. Mam nadzieję że dobrze zdecydowałam :/ Planowaliśmy na kominie zrobić elewację jasną ale teraz to zaczełam myśleć o klinkierze. Oczywiście ze względu na możliwość brudzenia. Tylko nie wiem jak klinkier będzie współgrał z piaskowcem który też mam zamiar umiejscowić na części elewacji. Drugi temat dzisiejszy to nawiew do kominka, którego nie przewidziano w projekcie. Kierownik zasugerował wypuszczenie rury fi 100 w dole ściany przy posadzce. I niech tak będzie :)
A panowie na budowie rozszaleli się :) O tak było przedwczoraj :
a wczoraj tak:
ciekawe jak dziś :))
Działo się ostatnio troszkę. Od wczoraj możemy powiedzieć że doczekaliśmy się zakończenia etapu 0. Pogoda troszkę z nami igrała, opóźniając robotę. W sobotę fundamenty zostały ocieplone styropianem i przykryte folią kubełkową. W poniedziałek panowie zasypali fundamenty i wkroczył pan hydraulik.
W srodę, pomimo beznadziejnej pogody, wykonawca zdecydował na własną rękę, że będzie lał chudziaka. No i grucha ugrzęzła :/ Trzeba było pomocy koparki.
Wybór, zakup i organizacja dostawy zajęła mi wczoraj 2,5 godziny :) Kilka telefonów do kolegów budowlanców ;) w sprawie porad, telefon do przyjaciółki (ha, jak w milionerach ;)) która ruszyła swoje znajomosci (dzieki ci kochana Sylwiuniu :)) i decyzja zapadła - izolujemy styropianem Yetico Aqua + folia kubełkowa. Dziś rano styropian zjechał na budowę więc chłopaki mieli co robić. Niestety nie mam jeszcze zdjęć z dzisiejszego dnia. Jutro w planach zasypywanie fundamentów - zamówiłam dodatkowo 2 wywrotki pospółki, bo niestety u mnie glina; przez weekend szaleć na budowie będzie hydraulik a w poniedziałek lanie chudziaka. Jak dla mnie zawrotne tempo :) Super, tak lubię. A teraz kilka zdjęć z przedwczoraj:
a tu już po zalaniu:
A jeśli chodzi o tą niespodziankę, to sprawka mojej kochanej siostry. Dostałam od niej dziś list w którym oprócz słów wsparcia :) znajdował się .....mały bukiet kwiatków z mojej działki :)))) Z naszego skrawka ziemii :) Bardzo ci siostrzyczko dziekuję :*
Zdecydowanie zasługuje na oprawienie w ramkę :)